Co z gazem?

Myślę, że nadszedł czas odświeżyć temat gazyfikacji Pecnej. Minęło już sporo czasu od zbierania wniosków. Ambitny plan żeby zebrać wszystkie wnioski w przeciągu 2 tygodni troszkę rozciągną się w czasie. Zadziałały czynniki niezależne, zdarza się. Nie ma co wchodzić w szczegóły. Zaczynaliśmy w styczniu, mamy połowę marca.

Z tego co mi wiadomo na ręce Pana Sołtysa złożono około 100 wniosków o przyłączenie do sieci przesyłu gazu.

Źródło: https://www.pois.2007-2013.gov.pl

Wiem również że wnioski przejął Pan burmistrz Jerzy Ryś i zobowiązał się  dostarczyć je do siedziby Polskiej Spółki Gazownictwa w Poznaniu.

Rozumiem, że wszystko wymaga czasu i chęci, może przede wszystkim chęci. Na tych chęciach to się chyba kończy, bo wnioski nadal tkwią gdzieś w urzędzie w Mosinie. Może w gabinecie burmistrza, może w szufladzie biurka jakiegoś innego urzędnika.

Z informacji uzyskanych od przedstawicieli PSG jasno wynika, że jak do tej pory nie wpłynęły żadne wnioski od mieszkańców Pecnej (nie wpłynęły, bo są u Mosinie u burmistrza).

Oczywiście nie można powiedzieć że gmina nic nie zrobiła. Zrobiła i to “wiele” że pozwolę sobie przedstawić cytat z korespondencji z przedstawicielem PSG odnośnie działań gminy Mosina w temacie gazyfikacji Pecnej:

“- w grudniu 2016 roku do Polskiej Spółki Gazownictwa Sp. z o.o. Oddział w Poznaniu wpłynęło pismo z Urzędu Gminy Mosina w sprawie gazyfikacji miejscowości Pecna. Po otrzymaniu przedmiotowego pisma zostało wysłane zwrotne pismo do Urzędu z prośbą o przesłanie aktualnych danych o stanie budownictwa, niezbędnych do aktualizacji analizy możliwości gazyfikacji miejscowości Pecna. Ponieważ w ciągu miesiąca nie otrzymaliśmy odpowiedzi z Gminy w miesiącu lutym ponowiliśmy pismo z prośbą o aktualizację danych (monit) – do chwili obecnej  danych nie otrzymaliśmy, toteż nadal czekamy na ww. dane z Urzędu Gminy Mosina.”

Zwróciłem się również z zapytaniem do burmistrza Rysia o stan faktyczny sprawy dostarczenia wniosków do PSG. Do dziś nie dostałem żadnej odpowiedzi.

Ponowiłem pytanie, tym razem poprzez sekretariat. Mam nadzieję, że tą drogą uzyskam odpowiedź na pytanie o wnioski. Jak do tej pory nie było żadnych problemów komunikacyjnych z urzędnikami gminy. Trzeba im przyznać że stają na wysokości zadania i odpowiadają sprawnie. Oby tylko ryba nie zaczęła psuć się od głowy.

Po raz kolejny wychodzi na to że jeśli sami nie dopilnujemy ważnych dla nas spraw to nic się samo nie zrobi.